2015-09-01

Andrzej Duda przemówił u Westerplatte o Polsce

Telewizja Republika - POLSKA BYŁA PO DOBREJ STRONIE 2015-09-01→ https://www.youtube.com/watch?v=wgoINrzfCbA

Prezydent Andrzej Duda powiedział 2015-09-01 na Westerplatte o czasach 2. wojny światowej "Polska zawsze stała po właściwej stronie".
Jako Zbawiciel44 nie zgadzam się. Prezydent Andrzej Duda może uważa, że stać po stronie Stalina i walczyć dla Stalina i dla interesów i potęgi jego sovieckiego imperium to było "po właściwej stronie", ale ja Jesus Spas44 mam w tej sprawie inne mniemanie.

Prezydent Andrzej Duda powiedział "Polska zawsze stała po stronie wolnego świata." — Hmm... to bardzo dziwne, zaskakujące wyrażenie dla opisania tego stalinowskiego komunistycznego bolszewickiego imperium sovieckiego, po stronie którego "stała Polska"...

Prezydent Andrzej Duda powiedział "U nas nie było kolaboracyjnego rządu..." — No cóż... Zależy jak na to patrzeć...

1. Trudno, żeby "u nas" był kolaboracyjny "rząd Polski", jeśli w 1939 roku państwo polskie, Rzeczpospolita Polska, przestało istnieć a jego władze opuściły obywateli i uciekły za granicę.

2. Było KILKA‼ "kolaboracyjnych rządów" "po-polskich" byłych obywateli nieistniejącego już państwa Rzeczpospolita Polska po 1939:

• Wielu uciekinierów z Polski na zachód utworzyli kolaboracyjny rząd najpierw u Francji a potem u Wielkiej Britannii. Są doniesienia historyków, że wielki wpływ na te kolaboracyjne rządy i ich składy mieli "zachodni sojusznicy"... aż do "nieszczęśliwego wypadku" premiera gen. Władysława Sikorskiego włącznie...

• Wielu uciekinierów i pojmanych obywateli Polski na wschodzie utworzyli inny kolaboracyjny rząd pod opiekuńczym nadzorem Josipa Stalina na terenie Sovieckiego Sojuszu.

• Na Podhalu powstał kolaboracyjny samo-rząd narodu podhalańskiego, przez hitlerowskiego okupanta zwany GoralenVolk.

• Całe mnóstwo "Polaków" i innych obywateli byłej Rzeczpospolitej Polskiej nie potrzebowali jakiegoś osobnego "rządu kolaboracyjnego" ponieważ po klęsce Polski w 1939 przyjęli obywatelstwo Dojczej Rzeszy i ICH RZĄDEM był przez te czasy wojny po prostu rząd Dojczej Rzeszy pod wodzą Adolfa Hitlera...
W związku z tym, zgadzam się więc z prezydentem Andrzejem Dudą, że "Polacy walczyli na wszystkich frontach wojny", a przynajmniej tam, gdzie walczyli tacy "Polacy" z dojczą przynależnością rzeszową, tym razem w mundurach Wehrmacht, SS, oddziałów pomocniczych itp. u armii hitlerowskiej. Przykładem sławnym jest niejaki Józef Tusk, którego przeszłość wojenna była wyciągnięta w jednej z polskich kampanij wyborczych.
Z kolei wielu innych "Polaków", którzy przyjęli obywatelstwo Sovieckiego Sojuszu, walczyli w oddziałach sovieckiej Armii Czerwonej.

• Wielu obywateli Polski (czyli "Polaków") narodowości ruskiej, ukrainskiej (jak choćby ten sławny "Polak", ukrainskiego pochodzenia Stepan Bandera albo inny, Roman Szuchewycz) utworzyli organizacje, władze, kolaborujące, walczące po stronie koalicji hitlerowskiej. Inni zaś przeszli na stronę soviecką i działali, walczyli dla Stalina i dla Ukrainskiej SSR zamiast Polski...

• Trudno może je nazwać dokładnie "rządem kolaboracyjnym", ale było wiele "samo-rządów kolaboracyjnych" Judajów, Israela, także "Polaków", bo byłych obywateli Polski, które także "kolaborowały" z okupacyjnymi władzami hitlerowskimi np. w Generalnej Guberni. Np. samo-rząd kolaboracyjny Judenrat u getto warszawskiego miał 26 wydziałów i zatrudniał 2000 urzędników.
Inne getta były utworzone w wielu miastach byłej Polski: Białymstoku, Częstochowie, Kielcach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Radomiu, Warszawie, Wilnie, Lwowie.
Dziwnie więc wydają się te słowa prezydenta Dudy "U nas nie było kolaboracyjnego rządu..." — No cóż, główną rolą i zadaniem Judenratów w gettach była właśnie kolaboracja!...

W związku z tymi licznymi błędami w opisie wydarzeń po 1939-09-01, których wysłuchałem w przemówieniu prezydenta RP Andrzeja Dudy, stwierdzam, że albo ma on odległą od prawdy (nie)wiedzę historyczną i wygłaszał tamte fałszywe tezy nieświadom ich fałszu, albo prezydent Duda celowo wprowadza obywateli i opinię publiczną w błąd dla jakichś swoich politycznych celów.
Te słowa, wyrażenia, zdania wygłoszone w rocznicę wybuchu wojny na Westerplatte są może wzruszające, pokrzepiające, dumne, wychwalające Polskę i obywateli tamtej dawnej upadłej Polski sprzed 1939-1945, ale oceniam je jako oderwane od faktów historycznych, puste i fałszywe.

Jesus A Spas44 Zbawiciel44

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz