Ta spółczesna Rzeczpospolita Polska ma mnóstwo złego prawa i złych ludzi w swoich strukturach władzy, ale nie można tego naprawić nawet przy najlepszych chęciach i przy przewadze w Sejmie, Senacie i mając prezydenta RP, ponieważ jest jeszcze jeden ochraniacz tego poprzedniego, szkodliwego, zgubnego nie-porządku politycznego, czyli Trybunał Konstytucyjny.
Okazuje się, że o ile nie ma formalnie i oficjalnie prawa typu "liberum veto" w samym Sejmie RP, to przecież nieformalnie i nieoficjalnie takim mechanismem typu "liberum veto" jest sam Trybunał Konstytucyjny.
Oto bowiem opozycyjna PO mogłaby mieć w Sejmie nawet tylko jednego posła, ale i tak ten jeden poseł może każdą reformatorską ustawę zaskarżać do Trybunału Konstytucyjnego, a tam sędziowie Trybunału mogą blokować i odrzucać te ustawy wedle swojego widzi mi się.
Czyli do zguby Polski i Polaków wielce przyczyniają się zła i szkodliwa sama Konstytucja RP oraz "stojący na straży konstytucji" Trybunał Konstytucyjny, który "zgodność z (złą i głupią) Konstytucją" stawia podnad dobro narodu.
Oto okazuje się, że "nos jest dla tabakiery", czyli to naród polski i inne narody Polski są DLA Konstytucji i dla Trybunału Konstytucyjnego, a nie odwrotnie, czyli, żeby to Konstytucja RP i Trybunał Konstytucyjny były i działały dla dobra samych narodów Polski.
Kiedyś owa "1. Rzeczpospolita Polska" upadła i przestała istnieć ponieważ nie można było jej naprawić między innymi z powodu ówczesnego 'liberum veto'. Ciekawi mnie czy i tym razem ta Polska upadnie za sprawą "ostatecznych orzeczeń" tego polskiego Trybunału Konstytucyjnego, który stoi ponad dobrem narodu, a naczelnym nakazem jest "zgodność z Konstytucją" bez względu na zdrowy rozsądek i dobro narodu.
