http://www.youtube.com/watch?v=TkUVH4Ci8HM
https://plus.google.com/+JesusAntiChristosSpas44/posts/ZVm7yfZXSfc
#1
Ta
wypowiedź Wojciecha Cejrowskiego o JOW ukazuje i udowadnia, że
Cejrowski jest oderwanym od rzeczywistości fundamentalistycznym naiwnym
publicystą, który mąci w głowach naszemu ludowi.
Cejrowski, podobnie jak Paweł Kukiz, mają w umysłach ten swój jakiś wyimaginowany, wyobrażony idealny świat polityki, polityków i obywateli, i te fantastyczne wyobrażone wizje chcą wprowadzić do tej trudnej brutalnej rzeczywistości.
Dla przekładu podam ten wypowiedziany postulat Cejrowskiego, aby posłami byli tylko i wyłącznie ludzie miejscowi - z tych odległych miejsc w całym kraju! Czyli posłowie musieli by właściwie mieszkać poza stolicą, a do stolicy tylko przyjeżdżać na obrady Sejmu... Wszyscy!... To piękny i ciekawy ideał, tyle, że od jakiegoś czasu postępuje proces dokładnie odwrotny, czyli jeśli człowiek chce coś w życiu osiągnąć, a choćby i dostać pracę, to MUSI!! wyjechać ze swojej odległej, małej miejscowości i przenieść się do "wielkiego miasta", aby mieć jakiekolwiek szanse na start...
A ci co nie muszą szukać szans w wielkim mieście, to prawdopodobnie są już i tak w tych lokalnych miejscowych układach i sitwach - córki i synowie ustawionych lokalnie mamuś, tatusiów, wujków i innych rodzinno towarzyskich układów.
Niech więc sobie Cejrowski dalej marzy taki baśniowy idealny kraj, w którym do kariery i pozycji w polityce krajowej można dojść mieszkając lokalnie, z dala od stolicy albo jednego z ledwie tych kilku nielicznych "wielkich miast"...
#Zbawiciel44
Cejrowski, podobnie jak Paweł Kukiz, mają w umysłach ten swój jakiś wyimaginowany, wyobrażony idealny świat polityki, polityków i obywateli, i te fantastyczne wyobrażone wizje chcą wprowadzić do tej trudnej brutalnej rzeczywistości.
Dla przekładu podam ten wypowiedziany postulat Cejrowskiego, aby posłami byli tylko i wyłącznie ludzie miejscowi - z tych odległych miejsc w całym kraju! Czyli posłowie musieli by właściwie mieszkać poza stolicą, a do stolicy tylko przyjeżdżać na obrady Sejmu... Wszyscy!... To piękny i ciekawy ideał, tyle, że od jakiegoś czasu postępuje proces dokładnie odwrotny, czyli jeśli człowiek chce coś w życiu osiągnąć, a choćby i dostać pracę, to MUSI!! wyjechać ze swojej odległej, małej miejscowości i przenieść się do "wielkiego miasta", aby mieć jakiekolwiek szanse na start...
A ci co nie muszą szukać szans w wielkim mieście, to prawdopodobnie są już i tak w tych lokalnych miejscowych układach i sitwach - córki i synowie ustawionych lokalnie mamuś, tatusiów, wujków i innych rodzinno towarzyskich układów.
Niech więc sobie Cejrowski dalej marzy taki baśniowy idealny kraj, w którym do kariery i pozycji w polityce krajowej można dojść mieszkając lokalnie, z dala od stolicy albo jednego z ledwie tych kilku nielicznych "wielkich miast"...
#Zbawiciel44
#2 JW:
+Jesus AntiChristos
No, niestety tak właśnie jest w UK, Posłowie z daleka dojeżdżają na obrady. Nic w tym ani złego, ani strasznego. Już wolę, żeby swoimi podróżami do Londynu powiększali (teoretyczną) dziurę ozonową, aloe żeby ROBILI, niż żeby opierdzielali się, i to za kaskę podatnika. :-)
A zresztą, jeśli nie JOW - to co? Może wolisz obecne partyjne listy??
#3
Ja mieszkam w tym JOW'owym UK i właśnie tutaj przyłapano posłów
JOW'owych na przekrętach z tzw. "second home", czyli drugim domem, bo po
prostu NIE DA SIĘ nawet w dobrze skomunikowanej Brytannii uprawiać
polityki mając jeden dom daleko od stolicy! Był o tym głośny skandal z
wydatkami posłów jakiś czas temu.
Ja bym chyba nie chciał aby mnie reprezentował i za mnie decydował o moim życiu jakiś poseł, który mieszka o wiele godzin podróży od stolicy i przez to sam nie wie co się dzieje w krajowej polityce w stolicy ale świetnie się zna na lokalnych sprawach za to!... A Cejrowski otwarcie to powiedział, że on chce aby jego poseł NIE mieszkał w stolicy pośród gorącego bieżącego politycznego życia, ale aby mieszkał daleko od wydarzeń —lokalnie w jego regionie kraju...
Czyli gdybyśmy poszli za radą i wolą Cejrowskiego, to wielu przyszłych posłów większość czasu by spędzali nie w stolicy, tam gdzie rozgrywają się, czasem nagle, losy kraju, ale w odległych od stolicy miejscach jak Szczecin, Przemyśl, Jelenia Góra, Suwałki... itd itp...
Cejrowskiemu pomyliły się chyba epoki historyczne!…
A co do systemu wyborczego, to oczywiście podzielam krytykę i potępienie dla tego obowiązującego systemu partyjniacko oszukańczego o którym mówił Cejrowski i Kukiz, ale ja mam inny sposób na zaradzenie temu problemowi.
To, że system wyborczy miałby być proporcjonalny dla obywateli i ich woli, nie musi znaczyć konieczności "partyjnych list"!
Już sama "partyjna lista" układana przez partyjne "szychy" w zaciszu partyjnego gabinetu, jest jawnym zaprzeczeniem i pogwałceniem zasad demokracji obywatelskiej!
Dlatego Kukiz, Cejrowski i inni pomylili CELE i zamiast zwalczać te partyjniacko wodzowskie listy partyjne, to oni zwalczają i chcą zniszczyć sam system proporcjonalny!
Ja to widzę tak, że politycy zapisują się do partij wedle ich poglądów a na tych polityków głosują i ich wybierają SAMI obywatele! a nie przywódcy partyjni! I wtedy "i wilk syty i owca cała"...
Ten system u Polski jest sprzeczny z samą ideą demokracji i władzy przedstawicielskiej, dlatego, że obywatele nie mogą wybierać na kogo chcą sami głosować. Kandydatów na posłów podają im odgórnie partyjni wodzowie i to ma się nijak ANI do systemu proporcjonalnego ANI jednomandatowego!
Po prostu Cejrowski i Kukiz nie potrafią logicznie zdiagnozować samego problemu!...
Precz z partyjnymi listami!... ale nie Precz z wyborami proporcjonalnymi!
Tak mi się kojarzy, że to co proponują Kukiz i Cejrowski, to jest typowe "wylewanie dziecka z kąpielą"...
Zamiast usunąć te oczywiste usterki TEGO systemu, to oni proponują wymianę całego systemu!
"Samochodem z przebitą oponą nie można podróżować, kupmy więc całkiem nowy samochód... z nową oponą!... "
A może wystarczyło by tylko wymienić koło na nieuszkodzone i funkcjonujące porządnie? Sam wadliwy element, zamiast całego urządzenia?
Czy jeżeli zużyją się baterie, to Cejrowski albo Kukiz wymieniają CAŁE to zatrzymane urządzenie na inne?!... Czy może tylko wymieniają wadliwe baterie na nowe i sprawne?...
Dziękuję ci uprzejmie za zadanie tego pytania, bo większość ludzi traktują mnie z pogardą i nie zadają mi pytań, ale sami pouczają, jakby wszystko wiedzieli najlepiej... Ktoś kto potrafi zadać pytanie, jest niezwykłym człowiekiem w tym społeczeństwie... Doceniam!
#Zbawiciel44
Ja bym chyba nie chciał aby mnie reprezentował i za mnie decydował o moim życiu jakiś poseł, który mieszka o wiele godzin podróży od stolicy i przez to sam nie wie co się dzieje w krajowej polityce w stolicy ale świetnie się zna na lokalnych sprawach za to!... A Cejrowski otwarcie to powiedział, że on chce aby jego poseł NIE mieszkał w stolicy pośród gorącego bieżącego politycznego życia, ale aby mieszkał daleko od wydarzeń —lokalnie w jego regionie kraju...
Czyli gdybyśmy poszli za radą i wolą Cejrowskiego, to wielu przyszłych posłów większość czasu by spędzali nie w stolicy, tam gdzie rozgrywają się, czasem nagle, losy kraju, ale w odległych od stolicy miejscach jak Szczecin, Przemyśl, Jelenia Góra, Suwałki... itd itp...
Cejrowskiemu pomyliły się chyba epoki historyczne!…
A co do systemu wyborczego, to oczywiście podzielam krytykę i potępienie dla tego obowiązującego systemu partyjniacko oszukańczego o którym mówił Cejrowski i Kukiz, ale ja mam inny sposób na zaradzenie temu problemowi.
To, że system wyborczy miałby być proporcjonalny dla obywateli i ich woli, nie musi znaczyć konieczności "partyjnych list"!
Już sama "partyjna lista" układana przez partyjne "szychy" w zaciszu partyjnego gabinetu, jest jawnym zaprzeczeniem i pogwałceniem zasad demokracji obywatelskiej!
Dlatego Kukiz, Cejrowski i inni pomylili CELE i zamiast zwalczać te partyjniacko wodzowskie listy partyjne, to oni zwalczają i chcą zniszczyć sam system proporcjonalny!
Ja to widzę tak, że politycy zapisują się do partij wedle ich poglądów a na tych polityków głosują i ich wybierają SAMI obywatele! a nie przywódcy partyjni! I wtedy "i wilk syty i owca cała"...
Ten system u Polski jest sprzeczny z samą ideą demokracji i władzy przedstawicielskiej, dlatego, że obywatele nie mogą wybierać na kogo chcą sami głosować. Kandydatów na posłów podają im odgórnie partyjni wodzowie i to ma się nijak ANI do systemu proporcjonalnego ANI jednomandatowego!
Po prostu Cejrowski i Kukiz nie potrafią logicznie zdiagnozować samego problemu!...
Precz z partyjnymi listami!... ale nie Precz z wyborami proporcjonalnymi!
Tak mi się kojarzy, że to co proponują Kukiz i Cejrowski, to jest typowe "wylewanie dziecka z kąpielą"...
Zamiast usunąć te oczywiste usterki TEGO systemu, to oni proponują wymianę całego systemu!
"Samochodem z przebitą oponą nie można podróżować, kupmy więc całkiem nowy samochód... z nową oponą!... "
A może wystarczyło by tylko wymienić koło na nieuszkodzone i funkcjonujące porządnie? Sam wadliwy element, zamiast całego urządzenia?
Czy jeżeli zużyją się baterie, to Cejrowski albo Kukiz wymieniają CAŁE to zatrzymane urządzenie na inne?!... Czy może tylko wymieniają wadliwe baterie na nowe i sprawne?...
Dziękuję ci uprzejmie za zadanie tego pytania, bo większość ludzi traktują mnie z pogardą i nie zadają mi pytań, ale sami pouczają, jakby wszystko wiedzieli najlepiej... Ktoś kto potrafi zadać pytanie, jest niezwykłym człowiekiem w tym społeczeństwie... Doceniam!
#Zbawiciel44