2015-04-18

Czy Polska jest potrzebna chłopom galicyjskim, pruskim?

Rozmowy niedokończone - Jak przebudzić Polskę? - Rafał Ziemkiewicz (TVTrwam)
https://www.youtube.com/watch?v=HYLiqtrnBj8

Jesus ACh+El. Rozmowy. Polactwo i demokracja. Seks i Kościół. live versja
https://youtu.be/Bw921dVj56g

Chłopi w Powstaniu Styczniowym. Nie tylko z bronią w ręku
http://www.polskieradio.pl/7/2612/Artykul/849987,Chlopi-w-Powstaniu-Styczniowym-Nie-tylko-z-bronia-w-reku-


G+ +twojserwisit:
""Ciekawa uwaga oraz ciekawy punku widzenia odnośnie narodowości chłopstwa w trakcie powstania styczniowego.
Wyobraźmy sobie jak to mogło wyglądać z perspektywy chłopa.
Styczeń 1863r do "chłopa" który spokojnie siedzi sobie w chacie (styczeń więc prac w polu niema), przyjeżdża jakiś Pan i oznajmia że trzeba się bić za Polskę, której już od 1795 roku nie ma (czyli w przybliżeniu jakieś 68lat - ponad 2 pokolenia).
On tutaj od urodzenia żyje jako Rosjanin, a tu nagle ktoś wyskakuje do niego z takim pomysłem.
Chłop zapewne nie jest uświadomiony o co chodzi, gdyż do konspiracji dopuszczani są wyłącznie potomkowie szlachciców. Zresztą co miałby zrozumieć skoro zapewne nie umie czytać gdyż nie pobierał żadnych nauk, więc nawet gdyby ktoś go wtajemniczył w sam plan to by nie rozumiał kontekstu historycznego.""

Tak, właśnie  mniej więcej o to chodzi. Tyle, że jest jeszcze gorzej chyba, bo "jedno pokolenie" można by liczyć nie jako 30 lat, ale jako 20-25 lat a wtedy to by chłopi nie znali "Polski" od ok. 3 do ponad 3 pokoleń, za to od tych 3 pokoleń byli poddanymi cara Rosji.
Np. w powieści Reymonta "Chłopi" jest taka ciekawa wzmianka, że syn Boryny, Grzela, został wzięty do wojska/armii... Ale nie "ich armii", "ich okupacyjnej armii rosyjskiej", tylko po prostu "do armii"...

Czyli dla ówczesnych mieszkańców np. kraju nad Wisłą Imperium Rosyjskiego, "nasza armia" to była wtedy armia rosyjska!

Podobnie było w Królestwie Prus. Kiedy chłopi z Wielkopolski, Śląska walczyli zwycięsko przeciw Francji w 1871 (polscy panowie szlachta prawdopodobnie też!), to walczyli w ich "naszej armii", czyli wtedy armii pruskiej, a nie w "okupacyjnej armii zaborcy".

Dodatkowo Ziemkiewicz popełnia ten błąd myślenia, który ja mu chcę wykazać kiedyś, bo Ziemkiewicz twierdzi, że "chłopi nie rozumieli, że Polska jest im potrzebna" i korzystna...
Ja jako potomek chłopów z Galicji muszę przyznać, że ja też tego nie rozumiem, w jaki sposób chłopom w 19w. "Polska była potrzebna"?! Do czego?! Jakie zalety i przewagi miało by niepodległe Królestwo Polskie nad np. ówczesnym Królestwem Prus? Wszak wtedy masowo "polski lud" garnął się i osiedlał w Prusach, prawnie i nawet bezprawnie, bo widocznie były jakieś z tego korzyści. (→ http://pl.wikipedia.org/wiki/Rugi_pruskie )




Podobnie spółcześnie nam— teraz, od dekad, my— setki tysięcy i miliony potomków chłopów i innych obywateli Polski wyjechaliśmy z tej wolnej Polski na emigrację, bo ani my tej Polsce nie jesteśmy potrzebni, ani ta Polska nie jest nam potrzebna już do niczego innego, jak do wydania nam paszportu na wyjazd!

Ja, jako potomek galicyjskich chłopów, nie czuję, żeby "Polska była mi potrzebna" nawet teraz, w 2015 roku, po tych "25 latach wolności Polski". Jestem inteligentny i sam na sobie i moim życiu doświadczyłem jaka jest ta "wolna Polska" i jakiej jest jakości dla swoich obywateli. Mam możliwość porównania jakości i wydajności tego "niepodległego, wolnego państwa polskiego" z innymi państwami Europy i świata i dowiaduję się, że w bardzo wielu rankingach państw to właśnie Polska, państwo polskie jest przeważnie w dole tabeli europejskich, a w zestawieniach światowych Polska zwykle jest gdzieś tam u środka tabel jakości państw.

Dlatego Ziemkiewicz na potrzeby swojej publicystyki tworzy mit "Polski potrzebnej", ale nie zauważa, że wokół tej Polski w Europie są inne państwa, które jak się okazuje Polską nie są, ale ich obywatelom służą lepiej niż Polska służy swoim obywatelom.
Ostatnio nawet się okazuje, że robotnicy znowu wyjeżdżają z przejętego przez Polskę Śląska do... sąsiednich małych Czech! aby zarabiać na życie...
Więc może dla zwykłego ludu to Czechy są bardziej "potrzebne" niż ta "wolna Polska"?...

Bardzo wielu Ślązaków, Mazurów, Kaszubów, Prusaków, Dojczerów etnicznych i także co ciekawe samych etnicznych Polaków także doszło po 1918 do wniosku, że ta odrodzona, wolna i niepodległa Polska nie jest im do życia ani szczęścia potrzebna i woleli raczej z niej emigrować do wyniszczonego wojnami Dojczlandu.


Dla przykładu tacy Miroslav Klose http://pl.wikipedia.org/wiki/Miroslav_Klose albo Lukas Podolski http://pl.wikipedia.org/wiki/Lukas_Podolski osiągnęli największe szczyty swojej zawodowej kariery, czyli mistrzostwo świata w piłce nożnej NIE dzięki Polsce! w której się urodzili, ale dzięki innemu sąsiedniemu państwu w którym się osiedlili po emigracji z Polski.
Lukas Podolski z Gliwic, Śląsk, triumfuje z "orzełkiem na piersi"... Brazylia 2014

Podobnie z wieloma innymi sportowcami (Michalczewski, Gołota, Wozniacki, Lisicki, Kerber itd.)
Urodzony w Gliwicach Lukas Podolski z Angelą Merkel, której polski dziadek emigrował z Poznania, razem radują się z wielkiego sukcesu: mistrzostwa świata w Brazylii 2014, ale jako obywatele Dojczlandu.

Więc chciałbym zobaczyć taką scenę, gdyby Rafał Ziemkiewicz przekonywał np. Lukasa Podolskiego albo Caroline Wozniacki (http://pl.wikipedia.org/wiki/Caroline_Wozniacki) np. "Wiesz... jest taka sprawa... Zapomnij o tym swoim innym państwie, którego jesteś obywatelem... bo to Polska jest tobie potrzebna!..."

Ciekawe jaka byłaby reakcja tych wszystkich ludzi, który dobrze urządzili się poza Polską i bez Polski na takie słowa Ziemkiewicza o Polsce. Czy poprzestali by tylko na wielkim zdziwieniu na twarzy, czy by nie wytrzymali i otwarcie parsknęli by śmiechem?...


Zastanawiam się, co skłoniło Ziemkiewicza do wnioskowania, że chłopom nad Wisłą "Polska była potrzebna"... JA zapytuję: DO CZEGO?! Na pewno nie do produkcji rolnej i do sprzedaży produkcji rolnej! Wręcz odwrotnie! To bycie obywatelami wielkiej Rosji, albo wielkich, ludnych Dojczlandu, Austrii dawało wielkie rynki zbytu dla własnych produktów!
Przecież powstanie i niesamowity rozwój to wielkie miasto Łódź zawdzięcza tylko i wyłącznie temu, że w 19. wieku wchodziła Łódź w skład ROSJI‼ a nie temu, że była częścią niepodległego i wolnego państwa Polska! Z tego co wiem, to teraz właśnie od dawna miasto Łódź podupada, podobnie jak wiele innych miast i przemysłów w wolnej Polsce.
Podobnie było z rozwojem przemysłu i infrastruktury (do tej pory to widać na mapie połączeń kolejowych!) na terenach Królestwa Prus, które teraz wchodzą w skład Polski (Śląsk Dolny i Górny, Wielkopolska, Pomorze, Prusy Wschodnie.)

Do tej pory ta "wolna Polska" jest zależna od eksportu swych produktów do Dojczlandu oraz usilnie zabiega o otwarcie rynku Rosji dla produktów rolnych od naszych rolników z kraju nad Wisłą dla np. tych sławnych "polskich jabłek"! Więc może "polscy chłopi" nie potrzebują tej małej, biednej Polski, która jest od zawsze w stanie permanentego "kryzysu", ale może potrzebują wielkiej Rosji?... Przynajmniej do celów gospodarczych...


Ja jako człowiek Ludu i potomek galicyjskich chłopów, wiem, że to NIE Polska jest mi potrzebna, ale jest mi potrzebne takie państwo, które by było praworządne, sprawne, wydajne, przyjazne mnie jako obywatelowi, które by działało dla moich interesów i korzyści jako jego obywatela, a nie dla interesów i korzyści wąskich grup interesów i rządzącej sitwy albo obcych mocodawców. To NIE Polska jest mi potrzebna, ale potrzebne mi jest takie solidne państwo, które umożliwiało by mi mój rozwój życiowy, osobisty, zawodowy.
Potrzebna mi jest NIE Polska ale takie dobre państwo, w którym mógłbym założyć i żyć w rodzinie i spójnym, wydajnym, wspierającym społeczeństwie i z którego mógłbym być dumny i którego nie musiałbym się zażenowany wstydzić...


Ta niepodległa i wolna Polska nie spełnia żadnych z tych moich wymagań co do państwa, którego ja potrzebuję!... Jestem szczęśliwy i mam poczucie wielkiej ulgi, że od 2003 roku mogłem wyjechać i mieszkać POZA Polską!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz